Tak bardzo Cię kocham

Miła ma

A tak bardzo mi wstyd

 

Iż to poważna sprawa

A miłość – wielki skarb

I chcę wiedzieć tylko

Czemu

Tak jest

 

Mimo żem zbuntowany

To

Nie powiem nikomu

 

Że ...

 

 

 

60.  WSPOMNIENIA                                            97-08-04 g.16.00

 

 

Są takie chwile, gdy wracają wspomnienia

Wyciągają zdarzenia, z otchłani zapomnienia

Te słonecznie jasne, cudowne chwile

I te bolesne – kojarzące się niemile

 

Jako żywo w pamięci utkwiło

Że jeszcze tak niedawno tak pięknie było

Dwoje ciał tak bliskich omdlenia

Pragnących się bez chwili wytchnienia

 

Niecierpliwe dłonie, oczy płonące

Drżące kolana, usta gorące

Namiętne szepty, żarliwe słowa

I ta pewność, że to Twoja druga połowa

 

I tylko, dlaczego ? O Wszyscy Święci !

Nie chce wymazać się z pamięci

Obraz rozstania w wielkiej żałości

I wielki ból po wielkiej miłości ...

 

 

 

61.  PLEASE  FORGIVE  ME                                      97-09-28 / 97-12-13

 

 

Proszę wybacz mi

Bo zgrzeszyłem

Zniszczyłem Twe sny

Bo głupcem byłem

 

Wybacz mi proszę

Że zawiodłem Cię

Wiem, że ja też winę ponoszę

I teraz bardzo wstydzę się

 

Proszę wybacz mi

Że wybrałem Ciebie

Dałem Ci tylko złe dni

Dobre noce biorąc dla siebie

 

Wybacz mi proszę

Że wciąż kocham Cię tak

I byś do mnie wróciła, nie poproszę

Choć tak bardzo mi Ciebie brak !

 

 

 

62.  IDĄ ŚWIĘTA                                                                    96-12-23 g.1.40

 

 

 

Nadchodzą Święta

Czas, więc na wielkie porządki

Dla wielu zachęta

By dotrzeć we wszystkie zakątki

 

Okna umyte, czyste firanki

Błyszczą podłogi

Wytrzepane dywany

Spełnione wsze wymogi

 

Ubieramy choinkę

Swe nadzieje kładziemy na niej

Już za moment, za chwilkę

Wskoczymy w galowe ubranie

 

Stół już zastawiony

W sposób tradycyjny

Dwanaście potraw na nim

W tym karp wigilijny

 

Dla tych, co nie mogą

Dla tych, co ich nie ma

Dla głodnego kogoś

Puste miejsce zostawić trzeba

 

Opłatkiem się łamiemy

Życzymy by nasze marzenia

Nawet te, o których nie wiemy

Doczekały się spełnienia

 

Popatrzcie tylko

Nadeszły Święta

Sprawdźmy pod choinką

Czy ktoś o nas pamięta.

 

 

 

63.  STRATA                                                                     97-12-13 g.1.45

 

 

Spróbuję napisać coś

Co by miało jakieś przesłanie

Może podpowie mi ktoś

Jaki temat wymyślić na nie

 

Spróbuję napisać o kimś

Kto w życiu stracił wiele

Zajmował się tysiącem spraw, innym czymś

Tylko nie swoim Przyjacielem

 

Ktoś, kto dopiero doceni bliźniego

Będąc w wielkiej potrzebie

Że tracąc kogoś bliskiego

Stracił też część samego siebie.

 

 

 

64.  KTOŚ  TY ?                                                                               97-12-13 g.2.05

 

 

Kim jesteś ? I kiedy Cię spotkam

Na swej życia drodze ?

Czy Ciebie pokocham ?

Martwię się srodze

 

Kto mi podpowie

Że to właśnie Ty

We własnej osobie,

Że TY i JA to będziemy MY ?

 

Ciekaw jestem przeogromnie

Co z tego wyniknie

Czy zdołasz dotrzeć do mnie

Czy jak poranna rosa znikniesz ?

 

 

 

65.  NO  REALITY                                                                 97-12-13 g.2.30

 

 

Zdarzyło to się wczesnym wieczorem

Słońce właśnie zaszło za widnokręgiem

Ujrzałem Ciebie nad jeziorem

Podszedłem, spytałem o imię, wziąłem za rękę

 

Spojrzałaś mi w oczy głęboko tak

Że chyba ujrzałaś me serce wzruszone

Spojrzałem na Twe usta gorące jak

Słońce, które zaszło, rozpalone

 

Siadłaś mi na kolanach, a ja drżącą ręką

Przytuliłem Cię mocno do siebie

Dalsza zwłoka byłaby zbyt dużą męką

Więc bez namysłu zapytałem Ciebie :

 

„- Czy moją na wieki chcesz być ?”

Po czym na rozsądek się zdobyłem

... To mi się chyba musiało przyśnić

I się cholera obudziłem !

 

 

 

66.         *   *   *                                                                97-12-17 g.1.35

 

 

Trudno jest żyć

Samymi marzeniami

Znacznie trudniej

Tylko wspomnieniami

 

Oglądać fotografie

Listy stare

Które dostałeś

Od ukochanej

 

Lecz mimo to

Nie płacz, nie szalej

Bo życie musi

Toczyć się dalej !!!

 

 

 

67.         *   *   *                                                                98-02-22 g.15.05

 

 

Bardzo boli

Gdy karają nas za coś

Czego nie zrobiliśmy

A mogliśmy to zrobić

 

Bardzo boli

Gdy oskarżają nas

O coś złego, gdy tymczasem

Było dokładnie odwrotnie

 

A najbardziej boli

Gdy zarzucają nam

Że nie jesteśmy sobą i gdy

Mówią to ci najbardziej zakłamani !!!

 

 

 

68.  WYZNANIE  PACJENTA             98-06-02 g.23.50

 

 

Jestem chory

A nie wiem, na co

Dziwne objawy

Co one znaczą ?

 

Coś ze mną nie tak

Coś mi się dzieje

Pocą się dłonie

Język sztywnieje

 

Raz serce bije jak oszalałe

Za chwilę znów staje

To chyba przez Ciebie

Coś mi się zdaje

 

Tracę swe zmysły

Nie panuję nad sobą

I tak mi wychodzi

Że zaraziłem się Tobą !

 

 

 

69.  NIEŚWIADOMA                                                                           98-06-17 g.0.46

 

 

Przechodzi obok

Nieświadoma mego istnienia

Cieszy się życiem

Nie dostrzegając mego cierpienia

 

Śmiejąc się głośno

Nie słyszy mego westchnienia

Ona ma spokój

Ja – me ciche marzenia

 

Tak blisko siebie

A jednak z oddalenia

Spoglądam na nią

Z uczuciem rozżalenia

 

By mnie zauważyła

To moje marzenia

Co by tu zrobić

By doczekały się spełnienia ?