70. ZAŻENOWANY SŁUŻBISTA (- INTELIGENT) 98-07-07 g.0.37
Czasem w życiu tak się zdarza
Gość wynajął ochroniarza
Goryl swe zalety mnoży
Zna karate, rzuca nożem
Swe bicepsy prezentuje
O mądrości przekonuje
I, że prędzej trupem padnie
Niż gościowi włos, choć spadnie
I tu zrodziła się afera
Bo gość poszedł do fryzjera
Łeb na łyso sobie zgolił
A ochroniarz w łeb se strzelił !
71. UNIVERSAL
SONG 98-11-05 g. 1.10
Zastanawiam się właśnie
Jak dojść do Ciebie ?
Czy być poważnym ?
Czy robić błazna z siebie ?
Czy błysnąć intelektem ?
Czy facjatę swą wystawić ?
Może zagrać na współczuciu ?
Lub do łez mam Cię rozbawić ?
Co mam rzec
Rzeknę w skrócie
Chciałbym zdobyć
Twe uczucie !
Wariuję, szaleję
Staję na głowie
Co mam robić ?
Może, kto powie ...
72. * * * 98-11-09
g. 0.22
Idziesz przed siebie
I zadajesz pytanie
Dokąd zmierzasz
Czy ktoś odpowie Ci na nie
Idziesz i myślisz
Czy jesteś w stanie
Szukania celu
Podjąć wyzwanie
Idziesz i obliczasz
Trudne zadanie
Czy będzie + ; -
Czy też równanie
Idziesz przed siebie
I zadajesz pytanie
Dlaczego Ty sam
Musisz odpowiedzieć na nie ?
SIEDZĘ I MYŚLĘ
ŻE JESTEM W NIEBIE
I COŚ W TYM JEST
BO SIEDZĘ OBOK
CIEBIE J
73. CRAZY XII 98-12-03 g.0.45
Za tydzień kolejne urodziny
Skończę 24 lata
Toż to zaszczyt, ale i porażka
Dla całego świata
Przyjdą prezenty (goście przyniosą)
Świeczki zapalimy
Balanga do rana
Kilka litrów obalimy
Następnego ranka
Kac morderca zbudzi mnie
Walnę go „klinem”
Nie będzie źle
Później przyjdzie czas
Na rachunek sumienia
Czego już dokonałem
Co jeszcze mam do zrobienia
Ktoś pewnie powie
Nie łam się stary
Jeszcze w życiu znajdziesz
Kogoś do pary
Ja pewnie odpowiem
Żem jeszcze młody
Że mam dużo czasu
By w miłosne grać podchody
Za dwa tygodnie
Brata imieniny
A piać życzenia
Od całej rodziny
Przyjdą prezenty
Coś mu odpalimy
Balanga do rana
Znów się uwalimy
Za trzy tygodnie
Boże Narodzenie
Stoły się ugną , pod
Świątecznym jedzeniem
Ubierzemy choinkę
Złożymy życzenia
Odrzucimy na bok
Wszelkie zmartwienia
Otworzymy prezenty
Kolędy odpiejemy
Święto do rana
Znów się napijemy
Za cztery tygodnie
Noc Sylwestrowa
A piać impreza
I wszystko od nowa
Kolejne toasty
Kolejne życzenia
Oby wszystkie
Doczekały spełnienia
Następna balanga
Tańce , hulanki
Pełnia szczęścia
I pełne szklanki
Szampan się leje
Party do rana
I cała wiara
Znów narąbana
Tak sobie myślę
Co z tego wynika
MIESIĄC – GRUDZIEŃ
MIESIĄCEM ALKOHOLIKA !!!
NASZE KOMPLEKSY
TO NIC INNEGO
JAK STRACH, CO POMYŚLĄ
LUB POWIEDZĄ O NAS INNI
74. CO ROBIĆ ? 99-01-28 g.23.25
Co mam zrobić
Byś była szczęśliwa ?
Co mam robić
Byś mnie zauważyła ?
Co mam zrobić
Byś ze mną była ?
Co mam powiedzieć
Byś mi uwierzyła ?
Że tylko ze mną
Dobrze Ci będzie
Teraz i później
Zawsze i wszędzie
Nie wiem, co robić
Lecz to wiem na pewno
Mów, co chcesz
Ale powiem Ci jedno
Że cały mój świat
Oddać Ci chcę
Bo ja naprawdę
Bardzo Kocham Cię !!!
75. MEMORY
OF YOU 99-01-29 g.0.07
Pamiętam jak dziś
Gdy przede mną stałaś
I jeszcze swego uczucia
Do mnie się bałaś
Kiedy poznawałaś mnie
Przeżywałem katusze
Czy zaakceptujesz
Me ciało i moją duszę
Niepotrzebnie się bałem
Bo byłaś wspaniała
Nie tylko piękna
Lecz także wyrozumiała
Gdy obok leżałaś
Rozjaśniona cała
A poznawałem, każdy
Milimetr Twego ciała
Aż przyszedł taki dzień
Widać los tak chciał,
Który nas rozdzielił
I przerwał zmysłów szał
I choć są takie chwile
Że w twarz sobie pluję
Że Cię spotkałem,
Że tak wyszło żałuję
Lecz mimo wszystko
Za Ciebie – dziękuję.
76. * * * 99-03-04
Twój wzrok poraża mnie
Jak 360 – elektryka
Jemu oczy świecą
Mi zaś serce ledwo tyka
Twój dotyk powala mnie
Jak Dawid Goliata
I jak jego ciężar
Do ziemi przygniata
Twój śmiech rozbraja mnie
Jak saper minę
On do góry poleci
Ja na dole zginę
Twój zapach obezwładnia mnie
Jak gliniarz oprycha
Mi się kręci w głowie
A oprych skubany wzdycha
Z tej to opowiastki
Pointa wynika
Że choć szaleję za Tobą
Muszę Cię unikać
Nie zrozum mnie źle
Mimo, że oszałamiasz mnie
To jednak nade wszystko
Żyć jeszcze chcę !
77. ODEJDŹ PROSZĘ
99-04-10 g.0.45
Każdego dnia
Myślę o Tobie
Jesteś w mym sercu
I w mojej głowie
Każdego dnia
Obiecuję sobie
Że z tym uczuciem
Porządek zrobię
Odejdź, więc, bym
Wolnym mógł być
Pozwól proszę
Normalnie żyć
Bym mógł kochać
I kochanym być
O innej myśleć
I o innej śnić !
78. NIE POWIEM CI 99-07-30 g.2.00
Nie powiem Ci
Że kocham Cię
Lecz musisz wiedzieć
Że coś w tym jest
Nie powiem Ci
Że nie kocham Cię
Bo wtedy właśnie
Oszukałbym się
Jedno, co powiem
I wiem to na pewno
Że wbrew pozorom
Nie wszystko mi jedno
Chcę byś wiedziała
Iż jesteś mi bliska
I właśnie dla Ciebie
Zrobię wszystko !
79. * * * 99-09-01 g.2.00
Miałem sen, piękny sen
Setka kobiet była w nim
Wszystkie piękne, chociaż inne
Lecz ty każdą byłaś z nich
Jedna miała Twoje włosy
Druga oczy Twe brązowe
Trzecia usta Twoje cudne
Czwarta nogi Twe szałowe
Mógłbym tak wyliczać dalej
Szczera prawda, mogę przysiąc
Lecz i tak Ci nie dorówna
Tamtych kobiet nawet tysiąc
Albo, zatem bądźmy razem
Bym nie musiał tylko śnić
Albo pozwól mi zapomnieć
Bym w spokoju mógł już żyć !